www.ulicaprosta.net

Forum przy Ulicy Prostej
Teraz jest Śr lip 16, 2025 12:19 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 493 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 33  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: Śr kwi 05, 2006 12:29 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 22, 2005 10:57 pm
Posty: 278
hubertok napisał(a):
Osobiście wolę społeczną opcję zakrywania wszystkiego (Islam) niż odkrywania wszystkiego (zgniły zachód) :wink:


Ja tez wolę opcję zakrywania wszystkiego - dlatego podoba mi się ubiór Tuaregów i uwazam, ze pobożni chrzescijanie rodzaju męskiego powinni się tak ubierać, zeby nie gorszyć siostr ;)

_________________
www.sylkarayska.blogspot.com


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr kwi 05, 2006 12:31 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 22, 2005 10:57 pm
Posty: 278
kristina napisał(a):
Nie zakrywaj jej.!Za ładna dziewczyna z Ciebie :)

Ładna byłam- ale utyłam ;) :D
I ząb mi wypadł i włosy posiwiały i to i owo ;)

_________________
www.sylkarayska.blogspot.com


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr kwi 05, 2006 12:39 pm 
sylka napisał(a):
Ja tez wolę opcję zakrywania wszystkiego - dlatego podoba mi się ubiór Tuaregów i uwazam, ze pobożni chrzescijanie rodzaju męskiego powinni się tak ubierać, zeby nie gorszyć siostr ;)


Wogóle pobozni chrzescijanie nie powinni wychodzić z domów - od czego jest internet :). W zimie Tuareg jest przy mnie zwykłym golasem :lol: :wink:

Zdrówko


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr kwi 05, 2006 2:11 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz mar 31, 2005 5:14 pm
Posty: 910
Lokalizacja: Świnoujście
sylka napisał(a):
Ładna byłam- ale utyłam ;) :D
I ząb mi wypadł i włosy posiwiały i to i owo ;)


Starosc nie radosc... no to juz sie nie dziwie, ze sie zakrywasz... :wink: :lol:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr kwi 05, 2006 3:03 pm 
Offline

Dołączył(a): Pt maja 06, 2005 12:18 am
Posty: 1266
:D :D No...z tym nie wychodzeniem z domu.Coś w tym jest :D :D .No a o plaży to najlepiej zapomnieć albo sobie prywatną usypać. :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr kwi 05, 2006 6:16 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 22, 2005 10:57 pm
Posty: 278
itur - ta minka specjalnie dla ciebie , przez jeden Boży dzień :P

Pozdrowionka.

_________________
www.sylkarayska.blogspot.com


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr kwi 05, 2006 6:30 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 09, 2005 7:51 am
Posty: 527
Wesoło się zrobiło w tym wątku :)
Dziekuję, Smoku za obszerne odpowiedzi. Podziwiam twoją zdolność odpowiadania z taką łatwością i tak szybko na tyle różnych tematów.
Twoją odpowiedź muszę sobie przemyśleć i dopiero wtedy ustosunkuję się do poszczególnych punktów. Na razie postawię dwa pytania, tak ad hoc:

1. Czy w przypadku chrztu i wieczerzy uważasz, że one bardziej:
- powodują/wywołują pewną rzeczywistość ex opere operato[tak jak np. naciśniecie guzik włącza radio]
- manifestują jej istnienie, są jej skutkiem [tak jak hm, wysypka świadczy o alergii, przepraszam za ten przykład]
- czy symbolizują ją, są jej publicznym wyrazem?[tak jak zegar pokazuje czas]
- (ew. jeszcze inaczej)

2. Dotyczy tego, co napisałeś o kobietach w Twoim kościele i o bezpośredniej zależności zgody małżeńskiej i nakrywania głów. Z jednej strony wierzę, że tak jest, to znaczy, że takie jest działanie Ducha Świętego w Waszej społecznosci.( Ja widziałam np niemożność podniesienia rąk w uwielbieniu przez pokłóconych małżonków, co nie znaczy, że Bóg preferuje uwielbienie z podnoszeniem rąk, przed uwielbieniem na kolanach. Chodzi mi o to, że to jest forma. Każdy człowiek znajduje swój wyraz uwielbiania Boga i on jest zawsze zablokowany, kiedy w jego zyciu coś nie gra).
Natomiast Twój argument coś mi przypomniał. Kiedyś ktoś z kręgów adwentystycznych w podobny sposób przekonywał mnie do święcenia soboty (błagam, nie każ mi zakładac kolejnego wątku ;), twierdząc, że
a. jest to przykazanie Boze, poza dyskusją o wolności
b. doświadcza sie szczególnego błogosławieństwa, obecności Bożej i otwarcia nowej rzeczywistosci duchowej przestrzegajac go.
Wtedy pamiętam, że spędziłam wiele dni modląc się o Boże swiatło w tej kwestii z pytaniem: "czy taki jest"? i w postawie: "zrobię to, jeśli mnie Panie sam przekonasz". Byłm gotowa naprawdę święcić sobotę.
Skrócę tę dywagację i powiem, że doszłam do wniosku, że tak nie jest, choc może być jeśli mnie rozumiesz).
Chodzi mi o to, że święcenie soboty mieści sie w zakonie wolności, i jeśli ktoś doświadcza przez to Bozego błogoslawieństwa, to ja sie cieszę, nie czyniac jednakże z tej kwestii właśnie "papierka lakmusowego" , ani fundamentu, bo fundament jest inny.
Co do samego nakrywania głów- na razie mówie: jeszcze nie wiem.
(Wiem, że poddanie się mężowi otwiera niebo, bo tego doświadczyłam i sprawdziłam, że tak rzecz sie ma.)
C.d. niebawem
szelka

_________________
Wy do wolności powołani jesteście.
(Gal 5,13)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr kwi 05, 2006 6:55 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz mar 31, 2005 5:14 pm
Posty: 910
Lokalizacja: Świnoujście
sylka napisał(a):
itur - ta minka specjalnie dla ciebie , przez jeden Boży dzień :P

Pozdrowionka.


:lol: :lol: :lol: no nie moge.... :lol: :lol: :lol:
Sylka, to juz lepiej zakryj twarz, zakryj!!! :wink: :lol:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr kwi 05, 2006 6:58 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 22, 2005 10:57 pm
Posty: 278
itur- sądziłam , ze odwdzięczysz mi się taką samą minką :P

_________________
www.sylkarayska.blogspot.com


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr kwi 05, 2006 7:01 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz mar 31, 2005 5:14 pm
Posty: 910
Lokalizacja: Świnoujście
nie, no nie bede robic Ci konkurencji... a i rece mi sie okrutnie trzesa ze smiechu, nie utrzymam aparatu... :lol: :wink: ubawilas mnie setnie! :lol:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr kwi 05, 2006 7:02 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 22, 2005 10:57 pm
Posty: 278
Przynajmniej raz mi się udało.
Pozdrowionka. ;)

_________________
www.sylkarayska.blogspot.com


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr kwi 05, 2006 8:12 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
szelka napisał(a):
1. Czy w przypadku chrztu i wieczerzy uważasz, że one bardziej:
- powodują/wywołują pewną rzeczywistość ex opere operato [tak jak np. naciśniecie guzik włącza radio]
- manifestują jej istnienie, są jej skutkiem [tak jak hm, wysypka świadczy o alergii, przepraszam za ten przykład]
- czy symbolizują ją, są jej publicznym wyrazem? [tak jak zegar pokazuje czas]
- (ew. jeszcze inaczej)

Myślę, że mając do wyboru trzy powyższe możliwości, byłbym za kombinacją drugiej i trzeciej. Istnieje pewna obiektywna rzeczywistość, a my w nią wchodzimy i uczestniczymy w niej (albo nie), czemu dajemy publiczny wyraz (albo nie) w postaci pewnych symbolicznych gestów. Wywoływanie określonej rzeczywistości duchowej "ex opere operato" kojarzy mi się bardziej z okultyzmem.

Cytuj:
Kiedyś ktoś z kręgów adwentystycznych w podobny sposób przekonywał mnie do święcenia soboty (błagam, nie każ mi zakładac kolejnego wątku), twierdząc, że
a. jest to przykazanie Boze, poza dyskusją o wolności
b. doświadcza sie szczególnego błogosławieństwa, obecności Bożej i otwarcia nowej rzeczywistosci duchowej przestrzegajac go.

Mój przykład nie miał na celu udowodnienia prawdziwości nauczania przy pomocy subiektywnych przeżyć. Nie tędy droga. Chodziło mi o to, że nakrywanie głów wynika z postawy serca i jest skutkiem wejścia w pewną rzeczywistość związaną z Bożym porządkiem.

Cytuj:
Wtedy pamiętam, że spędziłam wiele dni modląc się o Boże swiatło w tej kwestii z pytaniem: "czy taki jest"? i w postawie: "zrobię to, jeśli mnie Panie sam przekonasz". Byłam gotowa naprawdę święcić sobotę.

Podziwiam i szanuję Twoje podejście do tematu. Gdybyś po prostu przeczytała nauczanie apostoła Pawła o wolności w sprawie święcenia określonych dni [Rzym. 14:5-7; Kol. 2:16-17], miałabyś problem z głowy.

Cytuj:
Chodzi mi o to, że święcenie soboty mieści sie w zakonie wolności, i jeśli ktoś doświadcza przez to Bozego błogoslawieństwa, to ja sie cieszę, nie czyniac jednakże z tej kwestii właśnie "papierka lakmusowego", ani fundamentu, bo fundament jest inny.

Bardzo słusznie. Szabat jest znakiem między Bogiem a narodem Izraela [II Mojż. 31:12-17] podobnie jak obrzezanie [I Mojż. 17:10-14]. Poganie włączeni do społeczności izraelskiej jako współobywatele świętych i domownicy Boga [Ef. 2:18-20] nie muszą się obrzezywać, a święcenie Szabatu jest dla nich przywilejem, ale nie obowiązkiem. To wszystko jest napisane.

Cytuj:
Co do samego nakrywania głów - na razie mówie: jeszcze nie wiem. (Wiem, że poddanie się mężowi otwiera niebo, bo tego doświadczyłam i sprawdziłam, że tak rzecz sie ma.)

Absolutnie nie twierdzę, że nakrywanie głów jest "papierkiem lakmusowym" czy fundamentem wiary. Jest przykazaniem apostolskim tak jak wiele innych rzeczy, przeciwko którym nie protestujemy. Nie przypuszczam, żeby Pan Bóg warunkował wejście do nieba nakrywaniem głowy (bo zbawienie jest z łaski), ale nie zgadzam się z tezą, że to przykazanie jest nieaktualne, nieważne i że należy je włożyć między kulturowe bajki. Uważam, że właściwe zrozumienie Pawłowego nauczania w tej sprawie pomaga w umocnieniu Bożych relacji małżeńskich, a wypełnianie tego nakazu z serca jest symbolem przyjęcia Bożej perspektywy małżeństwa, wejścia w rzeczywistość Bożego porządku duchowego w małżeństwie i Kościele oraz zbudowaniem dla wszystkich: dla żon, dla ich mężów (taki publiczny gest zobowiązuje i motywuje męża do właściwej postawy wobec żony) i dla całego Kościoła.

Obydwie skrajności - czyli wywyższanie tego nakazu ponad wszystkie inne albo deprecjonowanie go (w wyniku ignorancji czy upodobnienia się do świata) są moim zdaniem błędne i szkodliwe.

Pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz kwi 06, 2006 5:20 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 09, 2005 7:51 am
Posty: 527
Witaj Smoku,
Napisałeś:

Cytuj:
Myślę, że mając do wyboru trzy powyższe możliwości, byłbym za kombinacją drugiej i trzeciej. Istnieje pewna obiektywna rzeczywistość, a my w nią wchodzimy i uczestniczymy w niej (albo nie), czemu dajemy publiczny wyraz (albo nie) w postaci pewnych symbolicznych gestów. Wywoływanie określonej rzeczywistości duchowej "ex opere operato" kojarzy mi się bardziej z okultyzmem.
Cytuj:

Też tak myślę. Choć w wypadku wieczerzy spożywanej niegodnie możemy spodziewać się złych skutków w postaci choroby, czy nawet śmierci (1 Kor 11, 30) niejako ex opere operato, hm?


Cytuj:
Gdybyś po prostu przeczytała nauczanie apostoła Pawła o wolności w sprawie święcenia określonych dni [Rzym. 14:5-7; Kol. 2:16-17], miałabyś problem z głowy.


Sam wiesz, Smoku, że adwentyści też czytają Biblię i mają kontrargumenty na te wersety.
W ogóle wszyscy mamy skłonnosć do czytania Słowa w poszukiwaniu potwierdzenia z góry przyjętych teorii, nieprawdaż?
Dlatego jestem niezwykle przywiązana do swojej metody proszenia w modlitwie Boga, żeby mi sam pokazał w swoim Słowie daną kwestię i potwierdził ją moim wewnętrznym pokojem w przyjęciu lub odrzuceniu jej.
Szczerze ci powiem, że na razie odczuwam rodzaj ciężaru na myśl o tym nakrywaniu głowy.
Być może to się zmieni, a być może będę umiała lepiej uzasadnić swoje zdanie.

Cytuj:
Absolutnie nie twierdzę, że nakrywanie głów jest "papierkiem lakmusowym" czy fundamentem wiary. Jest przykazaniem apostolskim tak jak wiele innych rzeczy, przeciwko którym nie protestujemy.


Sformułowania "papierek lakmusowy" użyła Twoja żona w swoim świadectwie, pisząc, że niechęć do nakrywania głowy jest symptomayczna dla nieuległych żon. No cóż, nie wiem, jak by mnie Smoczyca zakwalifikowała :) ale ja sama o sobie myślę, że moja motywacja jest inna, a jest nią uniknięcie niepotrzebnego związania, tam gdzie Boża łaska pozwala na działanie w wolności.

Cytuj:
Nie przypuszczam, żeby Pan Bóg warunkował wejście do nieba nakrywaniem głowy (bo zbawienie jest z łaski), ale nie zgadzam się z tezą, że to przykazanie jest nieaktualne, nieważne i że należy je włożyć między kulturowe bajki.


Nie sądzę, że Ty twierdzisz, że jest to kwestia fundamentalna dla zbawienia. Sądzisz raczej, że jest to niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania. Zgodziłabym sie z Tobą do pewnego stopnia, ale pewną linię graniczną widzimy w innych miejscach. Dla mnie nakrywanie głowy jest póki co WYRAZEM zgody na mężowską władzę, rodzajem publicznego manifestu, ale tę samą treść można dziś wyrazić inaczej, nie idąc pod prąd wobec współczesnej kultury ubierania się..(Spojrzałam nawet do oryginału i widzę, że dosłownie kobieta powinna mieć na głowie "władzę"- exousia, choś są i lekcje ze słowem "zasłona"- kalymma)

Dla przeciętnej Koryntianki zapewne nałożenie zasłony nie było niczym dziwacznym, ani trudnym do pamiętania. Gdzieś i tak ją nosiły, gdzieś zdejmowały w sposób naturalny dla ich stylu życia. Paweł gdyby zalecał "na modlitwie nosić".

I jeszcze na koniec o tych aniołach z 4,11. Po długim myśleniu jestem skłonna widzieć w nich
pozytywnych obserwatorów naszego życia i zmagań (por 1 Kor 4,9 i Ef 3,10). Wyobrażam ich sobie jak pracowników wieży kontrolnej w amerykańskim filmie, którzy biją brawo i rzucają sie sobie w ramiona, gdy jakiś samolot z kłopotami bezpiecznie wyladuje...:)


Ale to już tylko tak na marginesie.
pozdrawiam Cię
szelka

_________________
Wy do wolności powołani jesteście.
(Gal 5,13)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz kwi 06, 2006 5:44 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 22, 2005 10:57 pm
Posty: 278
Kobieta powinna miec na glowie chustke na znak uleglosci- dla aniołów.
Teraz - jakich aniołów?

Uwazam, ze tych upadlych.

A po co? Żeby nie kusili kobiety - feminizmem ;)

Jak widzą chustke na głowie- to ją omijają ;)

Ma chustkę na glowie- to jest spoko, w porządku ;)

_________________
www.sylkarayska.blogspot.com


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz kwi 06, 2006 6:19 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz mar 31, 2005 5:14 pm
Posty: 910
Lokalizacja: Świnoujście
Moge wtracic 3 grosze? :wink:
Niedawno opuscilismy bardzo hermetyczna grupke, gdzie bardzo duza wage przywiazywano do zewnetrznych "dowodow" chrzescijanstwa. W grupie tej zaczelam nawet nakrywac glowe i zrobilam to bez oporow, wydawalo mi sie, ze jestem w sercu do tego przekonana. Teraz, w nowym miejscu, nie robie tego, a i maz slowem sie nie odzywa. Chyba mam jakis uraz po pobycie w tej spolecznosci. Poza tym jedna siostra stamtad nie uznaje autorytetu swojego meza, ktory tez wyszedl z tej grupki; wyraznie mu to powiedziala i slucha innego "autorytetu". Mimo to dalej nakrywa na spotkaniach glowe... Mnie takie sytuacje zdecydowanie zniechecaja, bo widac, ze ten znak na glowie wcale nie oddaje autentycznego stanu ducha kobiety. Jak wiec mylace moze byc ocenianie kogos po nakryciu lub nie glowy...
Zwyczaj mi sie podoba, szanuje go, chyba rozumiem gdzies gleboko o co w tym chodzi, ale teraz no nie moge, nie moge... :cry:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 493 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 33  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL