Ok, żeby nie było, że się nie odnosimy do zarzutów wobec Pawła na podstawie Pisma:
Owieczka napisał(a):
to dlaczego raz napisane, że głos słyszeli a potem,ze nie?
Jest napisane, że słyszeli jakiś głos [Dz. Ap. 9:7], że nie słyszeli konkretnego głosu konkretnej osoby mówiącej do Pawła (czyli głosu Jezusa) [22:9] i że głos Jezusa słyszał Paweł, który z Panem rozmawiał [26:14]. "Głos słyszeli" może oznaczać, że słyszeli coś tak, jak świadkowie głosu Bożego z nieba, którzy słyszeli, "że zagrzmiało" [Jan 12:28-29]. Najlepiej to widać w przekładzie KJV.
Cytuj:
To dlaczego jest napisane, że apostołowie powinni być świadkami życia Pana Jezusa, a Paweł nie był...?
Paweł widział Jezusa, a apostołowie podali mu prawicę na znak jedności.
"Potem po czternastu latach udałem się z Barnabą znowu do Jerozolimy, zabrawszy z sobą i Tytusa; a udałem się tam na skutek objawienia i wyłożyłem im na osobności, zwłaszcza znaczniejszym, ewangelię, którą zwiastuję między poganami, żeby się czasem nie okazało, że daremnie biegnę czy biegłem. Ale nawet Tytusa, który był ze mną, chociaż był Grekiem, nie zmuszono do obrzezania, nie bacząc na fałszywych braci, którzy po kryjomu zostali wprowadzeni i potajemnie weszli, aby wyszpiegować naszą wolność, którą mamy w Chrystusie, żeby nas podbić w niewolę, a którym ani na chwilę nie ustąpiliśmy, ani się nie poddaliśmy, aby prawda ewangelii u was się utrzymała. A co się tyczy tych, którzy cieszyli się szczególnym poważaniem - czym oni niegdyś byli, nic mnie to nie obchodzi; Bóg nie ma względu na osobę - otóż ci, którzy cieszyli się szczególnym poważaniem, niczego mi nie narzucili, raczej przeciwnie, gdy zobaczyli, że została mi powierzona ewangelia między nieobrzezanymi, jak Piotrowi między obrzezanymi - bo Ten, który skutecznie działał przez Piotra w apostolstwie między obrzezanymi, skutecznie działał i przeze mnie między poganami - otóż, gdy poznali okazaną mi łaskę, Jakub i Kefas, i Jan, którzy są uważani za filary, podali mnie i Barnabie prawicę na dowód wspólnoty, abyśmy poszli do pogan, a oni do obrzezanych; mieliśmy tylko pamiętać o ubogich, czym się też gorliwie zająłem i co starałem się wykonać" [Gal. 2:1-10]Trzeba się mocno uprzeć, żeby podważyć autorytet Pawła. Jakoś nikomu to do głowy nie przychodziło od początku istnienia Kościoła - ani samemu Panu Jezusowi, ani apostołom, ani wierzącym na całym świecie. Autor tych "rewelacji" najwyraźniej jest mądrzejszy o nich wszystkich razem wziętych.
